Widokową pętlę rekomendujemy zaawansowanym rowerzystom ze względu na liczne podjazdy na wzniesieniach Pogórza górującego nad Jeziorem Czchowskim. Trud wędrówki rekompensują malownicze widoki i bliskość przyrody. Niedługo w tej części doliny Dunajca zostanie ukończona trasa VeloDunajec.
Proponujemy przywieźć rowery do Zakliczyna – miasteczka z typową galicyjską zabudową i urokliwym rynkiem. Można tu przed rozpoczęciem wędrówki posilić się pysznymi lodami.
Z Zakliczyna jedziemy wiejskimi drogami przez Wesołów, Filipowice i zbliżamy się do Dunajca. W miejscowości Piaski Drużków skręcamy w prawo na prom, którym przewieziemy rowery na drugą stronę Dunajca do Czchowa. Przed nami rozwija się ładna panorama miasteczka z charakterystyczną sylwetą Zamku w Czchowie. Wspinamy się stromo na średniowieczny czchowski Rynek.
Z dawnych domów podcieniowych zachowało się sześć w północnej pierzei. Jedziemy teraz na Zamek w Czchowie. Pięknie odnowiony już z daleka przykuwa uwagę okrągłą wieżą. Rowery możemy wprowadzić aż na zamkowy dziedziniec. W sezonie udostępniona
do zwiedzania jest wieża, z której miejscowi trębacze wygrywają w południe hejnał.
Z zamku wracamy nad Dunajec i tym samym promem przeprawiamy się z powrotem do Piasków. Tutaj czeka nas już stroma wspinaczka przez Pogórze, by przebić się ponad zakolem Dunajca do Tropia (jest to wioska należąca już administracyjnie do powiatu nowosądeckiego). Zakątek ten kryje bardzo cenny zabytek – romański kościół świętych Andrzeja Świerada i Benedykta z przełomu XI/XII w. Jego fundatorem miał być król Kazimierz Odnowiciel. Odpocznijmy w tym urokliwym miejscu, podziwiając widoki na Jezioro Czchowskie, a w oddali Zamek Tropsztyn z charakterystyczną kwadratową wieżą (pochodzi
z XIII w., odbudowano go z ruin w latach 90. XX w.).
Dalej pojedziemy kawałek na wschód Karpackim Szlakiem Rowerowym przez zalesione Pogórze Rożnowskie do wioski Roztoka-Brzeziny. Tu odbijamy w lewo na Dzierżaniny, skąd pojedziemy już na północ. Warto wspomnieć, że w Dzierżaninach ma siedzibę Spółdzielnia Socjalna „Serce Pogórza” zrzeszająca miejscowych rolników i producentów zdrowej żywności. Wracamy do Zakliczyna przez miejscowości Budzyń i Ruda Kameralna, gdzie nadal występują niewielkie złoża dawniej eksploatowanych rud żelaza. Tędy wzdłuż Rudzianki dojedziemy do Filipowic i przez Stróże wrócimy do Zakliczyna. W miasteczku możemy posilić się w jednej z restauracji w okolicach Rynku.
AUTORZY: Dominika Zaręba, Jan Czaja
Trasa dodana przez użytkownika Ekoturystyka na portalu z ciekawymi trasami w pobliżu Traseo.pl