Wycieczek po prawdopodobnie najpiękniejszej i najbardziej popularnej ścieżce rowerowej w Polsce, czyli wokół jeziora Czorsztyńskiego, po wszystkich wybudowanych odcinkach w ramach trasy VeloDunajec oraz Ścieżki wokół jeziora Czorsztyńskiego (o roboczej nazwie VeloCzorsztyn). Rozpocząć można w dowolnym miejscu, zjeżdżając na brzegi jeziora z wyżej położonych miejscowości (są stworzone drogi dojazdowe). Najbardziej dogodne parkingi znajdują się w Dębnie Podhalańskim, Maniowach, Kluszkowcach (stacja narciarska Czorsztyn-Ski lub parking przy organach Hasiora).
Wszystkim którzy startują z Dębna Podhalańskiego proponujemy najpierw zwiedzić zabytkowy kościół, a potem przekręcić ul. Kościelną w stronę jeziora. Wjazd na trasę znajdziemy łatwo obok zakładu kruszyw. Od teraz aż do Niedzicy jedziemy za znakami VeloDunajec oraz zielonego szlaku "rowerowego wokół jeziora". Jedynym, mało bezpiecznym odcinkiem (bez odseparowanej drogi rowerowej) jest mosty drogowy nad Białką, który ma tylko wąską kapę chodnikową (możliwe zatory w szczycie sezonu). Na pozostałej reszcie tego wariantu jedzie się praktycznie poza ruchem samochodowym. Na południowych brzegach jeziora przejedziemy się po koronie całej zapory bocznej we Frydmanie. Po przejechaniu tamy, trasa przecina lokalny kemping (polecamy tutejszą plażę) i kompletnie nową drogą rowerową, która wytrawersowano tu wcinając się w strome brzegi opadające do jeziora, dojeżdżamy do podnóża Falszyna. Tu czekać nas będzie jedyny, solidny podjazd na tej trasie. Nie jest on straszny (900 metrów długości i 90 metrów różnicy wysokości), a wdrapanie się na jego szczyt wynagradza nam piękny widok na jezioro i Gorce. Za chwilę czeka nas też kolejna nagroda, czyli zjazd z widokiem na zamek w Niedzicy po słynnym już czerwonym kawałku VeloDunajec nad Zatokę Kosarzyska, gdzie swoje królestwo mają bobry. Cały czas trzymając się praktycznie brzegów jeziora dojeżdżamy do Niedzicy, gdzie na chwilę włączamy się w ruch ogólny, żeby dojechać do przystani statków lub gondolek zlokalizowanych na brzegach jeziora pod zamkiem. Tym rodzajem transportu bez żadnych problemów przeprawimy się w najłatwiejszy i najbardziej płaski sposób przez jezioro pod zamek w Czorsztynie (transport wodny kursuje od kwietnia do listopada, gondolki zabierają na pokład do 4 szt. roweru, statki zdecydowanie większą ilość).
W Czorsztynie wjazd na trasę znajdziemy zaraz po wyjściu z przystani. Dla chcących zwiedzić zamek proponujemy albo solidny podjazd na rowerze ul. Wronina przez centrum Czorsztyna albo pozostawienie roweru na przystani i pieszą wycieczkę ścieżką prowadzącą do ruin warowni. Trasa rowerowa zaprowadzi nas dwoma wariantami do Kluszkowiec, albo brzegami jeziora z obłędnym widokiem na Rezerwat Zielone Skałki wcinający się w taflę jeziora na drugim brzegu (teraz zrozumiecie po co był ten podjazd pod Falsztyn) albo przez górujące nad zamkiem hale z której przy dobrej pogodzie rozpościera się niesamowity widok na oba zamki oraz Tatry. Polecamy oba warianty! W Kluszkowcach rowerami przejeżdżamy przez plaże i trzymając się cały czas trasy meadrującej brzegami jeziora kierujemy się z powrotem w stronę Dębna. Północny brzeg jeziora jest zdecydowanie bardziej płaski, więcej tu też zatoczek i przystani i punktów gastronomicznych. Polecamy zatem spokojną jazdę i „płynięcie” po trasie, która zwłaszcza na odcinku Maniowy – Huba poprowadzono po specjalnie w tym celu przygotowanej półce skalno-gruntowej. Nie denerwujcie się na liczne barierki – przy takich stromych brzegach konieczne było jakiekolwiek zabezpieczenie.
Po dotarciu do Huby wjeżdżamy na odseparowaną ścieżkę jaka powstała na nowym moście na DW969 (oddany do użytku latem 2023 r. ). Zaraz po przekroczeniu mostu skręcamy w prawo na widoczną trasę rowerową VeloDunajec którą przejeżdżając pod mostem kierujemy się na wały i z powrotem w stronę Dębna. Uwaga na kierunki! Tu możemy pojechać też dalej do Nowego Targu i Zakopanego (VeloDunajec) lub Słowacji (Szlak Wokół Tatr).
Z uwag praktycznych: na trasie zlokalizowane jest ponad 10 miejsc odpoczynku, niektóre z nich zlokalizowane w naprawdę pięknych widokowo miejscach. Gastronomia i sklepy na trasie w Kluszkowcach, Czorsztynie, Niedzicy i Frydmanie.
AUTOR: Jarosław Tarański, VeloMałopolska